Translate

2015/12/06

czerwony "kapelutek"

Gdy po domu z prędkością geparda przemieszcza się Mały Dzieć dekorację choinki trzeba przemyśleć z troską równą planowaniu wyprawy na Marsa. Gdzie postawić drzewko, czym zastąpić sznury lampek i łańcuchy choinkowe, które z zabawek zbyt łatwo małe szczęki Gryzonia mogą połamać na sztuki... Najmniej problemu powinny sprawić lite, plastikowe kule bombek, proste drewniane serca i zabawki szmaciane; tych ostatnich niestety mieliśmy zbyt mało więc nie pozostało mi nic innego jak zaostrzyć igłę i zasiąść do szycia. Najpierw trzeba było zdecydować czy pozostajemy w klimatach bajkowo-wiktoriańskich czy wymyślamy coś nowego. Drugie rozwiązanie odpadło w przedbiegach - o tej porze roku nie ma czasu na radykalne zmiany. Pozostało wyszukanie klasycznego wzoru który porwałby moje serce, pinterest lekko rozczarował, wkońcu na pomoc przyszła niezastąpiona szwedzka firma wnętrzarska :)

MUCHOMOREK
z eko-ścinków bawełnianych szmatek i watoliny
wysokość 16 cm


Ma jeszcze brata bliźniaka i mniejsze rodzeństwo (w lekkiej rozsypce ale do Wigilii powinni wyrosnąć duzi).

2015/12/03

magia...

Dzieci zakrzywiają czasoprzestrzeń lepiej niż Galaktyczni Nawigatorzy Gildii Handlowej w oparach melanżu, zatrzymasz się w miejscu na chwilę, pobawisz się z dzieckiem a Świat wokół ciebie przemknął o 3 miesiące do przodu.

To chyba najpracowitszy ze wszystkich miesięcy w roku a mimo tego kocham go! Ten czas adwentowo-świątecznej bieganiny ładuje mi akumulatory na długą zimę. Planowanie tradycyjnych i nowych potraw wigilijnych, ciepłe światło lampek rozpiętych w oknach, proste dekoracje które mogę zrobić z synem to najmilej w roku spędzony czas.

Dziś wycinaliśmy płatki śniegu z papieru a zachwycony syn koniecznie chciał je wszystkie przykleić na szybę w swojej sypialni.


2015/10/21

Aaaa...

Wielkie A dla A.


Cóż, każda Księżniczka potrzebuje przecież zamku ;)

2015/09/15

Rzeźbiarstwo "niedzielne"

W biegu między - pomiędzy krasnoludkowymi sprawunkami cudem udało mi się coś skończyć:


Jane Hoop-sten

długoucha siostra słynnej pisarki, z okiem błękitnym jak niezapominajki, w sukni z muślinu i pajęczyn.



papier mache, gesso, tusz akrylowy

2015/07/16

Lalka

 Nowy projekt w trochę mniejszej skali:

Lalka - szmacianka z głową z papier - mache.

2015/07/08

Koty Królowej Anny

Oblazły mnie ostatnio koty, nie mogę ich wypędzić z głowy. Siedzi mi od miesiąca szczególnie taka jedna kotka ale niezwykła, bo czarna i z charakterem. Może nawet taka kocia Maria Medycejska albo przynajmniej elżbietańska dama. Z wyższych sfer napewno, bo ma damula powiązania z samą Królową Anną.



Kocia arystokratka (arystokotka?) powoli nabiera kształtów i kolorów. Obecnie zmusiła mnie do przypudrowania sobie noska grubą warstwą gessa. Na resztę makijażu damula sobie trochę poczeka.

2015/04/05

kolorowo

... w naszym ogrodzie.



2015/04/01

Non pink girl (2)

Ulubione zabawki mojego dziecka:



Zestaw kolorowych obrazków z dużymi, abstrakcyjnymi, kontrastowymi wzorami fascynują Ankę od 4 dnia życia i są jej najulubieńszą zabawką. Dziś gdy ma już 3 miesiące nie tylko wpatruje się w poszczególne kartoniki ale próbuje je już chwytać a nawet odwracać.
Drugie miejsce zajmuje czarno - biała grzechotka Panda z wyraźnie zarysowanymi detalami twarzy a trzecie Borsuk - pacynka.
Grzechotka - biedronka jest niestety zbyt ciężka aby Ania mogła ją samodzielnie utrzymać w rączce ale uśmiecha się i wodzi za nią oczami.
Najmniejszy entuzjazm wzbudza na razie książeczka, być może ze względy na natłok małych wzorków na poszczególnych stronach.

Wszystkie zabawki służą stymulacji wzroku i mózgu dziecka na jak najwcześniejszym etapie życia. Kluczem jest tu KONTRAST: walorowy i barwny. Powieszchnię przedmiotów pokrywają duże wzory o wyraźnie zaznaczonych konturach, barwy są czyste i nasycone. Mogę powiedzieć tylko jedno: "To działa!". Patrzenie jak odkrycia psychologów, okulistów dziecięcych i pediatrów badających zdolność widzenia noworodków, niemowląt i małych dzieci sprawdzają się w codziennym życiu i dają mojej córze tyle radości to także frajda dla mnie :)

2015/03/20

Non pink girl (1)

Na przekór geniuszom marketingu zatrudnianym przez producentów ubrań i akcesoriów dla niemowląt moja córa dostaje świra widząc czarno-białe przedmioty.
Uśmiecha się promiennie oglądając swoje rączki w kontrastowych szaro-białych śpiochach. Nie pastelowych, różowych. Pasiaste marynarskie bluzki wywołują euforię u 3-miesięcznego dziecka gdy tylko wyciągam je z komody. Długie zimowe wieczory rozrywkę zapewniają nam Rura Entertainment Group oraz Głośnik Show - wielka czarna rura od piecyka-kozy oraz komplet czarnych głośników od kina domowego prowokuje Ankę do zainteresowania się otaczającym ją światem.
Jedynym terytorium domowym opanowanym całkowicie przez "pastelozę dziecięcą" pozostawała jak dotąd pościel w łóżeczku. Aby uatrakcyjnić dziecku leniwe poranki z kawałka bawełnianego płótna, poliestrowego ocieplacza i 2 kawałków rzepa uszyłam:



Teraz wierzgając nogami córa może podziwiać gwiazdki :)

2015/03/19

Kulka różowego lukru...

o głosie wściekłego tygrysa.
Tadam!
Księżniczka w dresach ćwiczy wierzgajnóżkami.


Katalizatorem SKARPETKI.
...
Gorsza jest jedynie czapeczka.

Czyżby wyczuła klimat i podskórnie wie, że na Wyspach Bergamutach dzieciom się nie zakłada odzienia na górne i dolne końce ciała? Nawet zimą?

2015/02/25

2015/02/23

Nowe porządki

 Tuż po północy 25go grudnia otrzymaliśmy specjalną przesyłkę. Przesłane nam ponad 2 i pół kilo cukru w opakowaniu Księżniczki dokumentnie zawładnęło naszym czasem i przestrzenią.


Jej Książęca Mość raczy od czasu do czasu odpuścić trochę a wtedy można sobie usiąść w pracowni i zbudować kolejny zamek. Albo pałac, bo posiadanie Księżniczki na włościach zobowiązuje!

collage - wydruk cyfrowy i tektura